Rozsądek kontra konsumpcjonizm bloggera czyli moje podejście do kwestii robienia zakupów.

Posted on September 17, 2017


necklace APART | ring APART | zdjęcia Marta

Długo zastanawiałam się nad tym czy poruszyć ten temat czy nie. Jednak stwierdziłam, że warto. Chciałabym zgłębić kwestię zakupów ubrań będąc równocześnie bloggerem od 10 lat. Początki bloggowania były nie tyle trudne co zupełnie niezobowiązujące. Nic wówczas nie musiałam. Nie musiałam co post pokazywać nowych ubrań. Jednak później zaczęło coś się zmieniać. Zaczęłam postrzegać posiadanie ubrań jako być albo nie być. Z czasem czytelnicy zaczęli tego wymagać. Im częściej publikowałam... a content był jeszcze bardziej różnorodny tym zainteresowanie wpisami było większe. Wpadłam wówczas 'jak śliwka w kompot' w niekończącą się historię. Wiele dziewczyn popadło w manię kupowania, ale większość z nich się do tego nie przyznaje. Zaczęłam kupować więcej i więcej ...tyle na ile pozwalał mój budżet. Najczęściej na ratunek przychodziły secondhandy. To tam szukałam perełek, które zachwycały moich czytelników.



Tymczasem w Polsce pojawiło się wówczas kilka globalnych sieciówek. Z początku tylko w Warszawie później w innych większych miastach. Świat blogosfery zaczął się kręcić do tego stopnia, że marki odzieżowe zaczęły zapraszać na prezentacje kolekcji już nie tylko stylistów i dziennikarzy, ale również bloggerów. Sezon po sezonie, post po poście trzeba było pokazywać nowe ubrania. Niestety nie było mnie stać na to żeby mieć ciągle coś nowego w szafie. Było kilka dziewczyn, które z namiętnością wykupowało prawie całe kolekcje z sieciówek po to by po sezonie wyprzedać totalnie wszystko. Powód był banalny. Zwyczajnie tak duża ilość ubrań nie była im potrzebna ponieważ zbliżał się nowy sezon i trzeba było pokazać kolejne nowości.

~

Robiąc ostatnio porządki w garderobie złapałam się na tym, że coraz bardziej lubię zawartość swojej garderoby. Wyleczyłam się z kupowania dużej ilości ubrań i stawiam na to co do mnie pasuje w 100%. Oczywiście nadal popełniam błędy jednak na mniejszą skalę niż kiedyś. Dowodem na to jest to, że w wielu wpisach ubrania, które pokazuję powtarzają się od lat. Nadal lubię szukać fajnych perełek na nowy sezon, ale podchodzę do zakupów bardzo selektywnie dzięki czemu popełniam mniej błędów.

~

Kupowanie sporych ilości ubrań nie jest normalne. Moje dobre koleżanki nie posiadają tak dużej ilości rzeczy a co więcej jest im z tym dobrze. Przez te wszystkie lata czułam się poniekąd uzależniona od posiadania coraz to nowszych ubrań. Na szczęście po jakimś czasie zrozumiałam, że im mniej tym lepiej. Pamiętajcie, że rozsądek i konsekwencja wpływa pozytywnie na pielęgnowanie naszego stylu i osobowość !

Zegarki szwajcarskiej marki ALBERT RIELE -> od lewej 1 || 2 || 3
« Newer Post Older Post »

No comments?

Leave a comment

Recommended